Strefa logowania
W strefie logowania mają Państwo pełen dostęp do ofert handlowych czy promocji specjalnych działów sprzedaży, itp. Aby dostać się do Panelu Klienta należy podać login i hasło, które można uzyskać od właściwego działu sprzedaży
Aktualności
2009-08-24Jaskiniowy piknik rodzinny
Co takiego jest w piknikach, że zawsze przyciągają tłumy ludzi? Na co dzień zabiegani, wiecznie pochłonięci troską o byt swoich rodzin i firm, nagle znajdujemy czas, by bawić się ze swoimi pociechami, przyjaźnie snuć plany na przyszłość nawet z konkurentami zawodowymi. Nasze kilku i nastoletnie dzieci wychodzą ze swych hermetycznych światów, szukają bliskości rodziców i dziadków, chętnie rozmawiają z naszymi znajomymi.
Po raz czwarty zaprosiliśmy do urokliwej katowickiej Doliny Trzech Stawów farmaceutów i lekarzy. Jak co roku przybyli chętnie i licznie, przyprowadzając rodziny i bliskich – łącznie ponad 1000 osób. Nie odstraszyła ich kapryśna pogoda ani konieczność odbycia odległej nawet podróży. Wiedzieli, z doświadczeń lat poprzednich, że ten dzień nie będzie stracony. Niektórzy z nich cały rok czekali na tę chwilę. Dlaczego? Najlepszą odpowiedzią będą tutaj wypowiedzi zaproszonych gości.
- I tym razem, podobnie jak w latach ubiegłych, organizatorom udało się połączyć to, co przyjemne, z tym, co pożyteczne – cieszyła się mgr farm. Grażyna Szymańska, która do Katowic przyjechała z Opola, gdzie w swej aptece w STD Real realizuje projekt wsparcia marketingowego TA APTEKA TO ZDROWIE I OPIEKA. - Wszyscy jesteśmy zapracowani i zaangażowani we własnej aptece. Rodzinna formuła pikniku sprawia natomiast, że można przyjechać z dziećmi, wnukami, przyjaciółmi, pracownikami apteki i wspólnie się zrelaksować. Z kolegami po fachu podyskutować przy okazji na różne tematy: obyczajowe, farmaceutyczne, polityczne. Takie spotkanie pozwala ponadto poznać pracowników hurtowni, z którymi na co dzień rozmawia się telefonicznie i których zna się tylko z głosu, a to bardzo ułatwia współpracę – dodała Grażyna Szymańska.
Opinię tę podzielili przedstawiciele Śląskiej Izby Aptekarskiej oraz Śląskiej Izby Lekarskiej. - Piknik Rodzinny Salusa to okazja do szczerych i niewymuszonych rozmów o problemach zawodowych oraz forum do wymiany doświadczeń – mówił Lech Wróblewski, Kierownik Działu Informacji i Szkoleń Śląskiej Izby Aptekarskiej. - Piknik Rodzinny jest potrzebny, chociażby do zintegrowania środowiska lekarzy i farmaceutów, a także do oderwania ich od codziennego, zapracowanego życia. Lubimy te spotkania z kolegami po fachu, których dawno się nie widziało, zabawę przy świetnej muzyce i z napięciem czekamy cały rok na liczne piknikowe atrakcje, których nie skąpią nam organizatorzy. Rzadko mamy okazję do tak aktywnego spędzenia czasu, zwłaszcza wraz z dziećmi. Mam 4-letnią córkę, więc bardzo ważne jest dla mnie, by i jej się podobało. Gdy wracaliśmy do domu, przejęta opowiadała, że był to jeden z jej ulubionych dni w roku, gdyż do woli mogła bawić się na dmuchanym placu czy na bungee – dodał Lech Wróblewski. Lechowi Wróblewskiemu towarzyszyła najbliższa rodzina, czyli żona i teściowa, które są farmaceutkami, córka oraz teść. Dzieci i młodzież zawsze stanowią dla nas podmiot szczególnej pieczy. Czekały na nie nieskończone atrakcje i wspaniała zabawa. Nie brakło też okazji, by wiele się nauczyć. Maluchy i nastolatki oblegały instruktorów – Dorotę i Jacka Kuprasów, którzy pod pretekstem zabawy uczyli pomiaru stanowiska archeologicznego, tajników pisma obrazkowego, stworzenia opisowej dokumentacji według Karty Dokumentacji Jednostki Strategicznej czy rysowania zabytków archeologicznych. Piłki plażowe, kredki, mazaki, opaski odblaskowe, słodycze to tylko niektóre z licznych nagród wynoszonych z dumą przez uczestników ciekawych i niepowtarzalnych konkursów.
Jaskiniowa stylizacja atrakcji pobudziła aktywność fizyczną zarówno tych młodszych, jak i całkiem wiekowych uczestników. Maluchy mogły wyszaleć się do woli na pomysłowych urządzeniach: dinozaur rodeo, miękkiej górze, placu zabaw i zjeżdżalni. Wśród młodzieży bardzo popularne było euro bungee, umożliwiające niesamowite salta i skoki powietrzne oraz bungee run hawaje - szalony wyścig, którego istotą było pokonanie przeciwników i umieszczenie rzepowej poduszeczki w jak najdalszym miejscu. Turniej darta został rozegrany na profesjonalnych tarczach do gry pod okiem zawodowych sędziów. Wielką rzeszę kibiców i chętnych do wypróbowania własnej mocy przyciągnął siłomierz, który mierzył potęgę uderzenia ogromnym młotem. Niesamowitych emocji dostarczył symulator Formuły 1 umożliwiający młodym kierowcom wykazanie się umiejętnościami godnymi największych mistrzów.
Dyskusje prowadzone podczas pikniku dotyczyły nie tylko tych wyjątkowych, przyjemnych spraw, poruszano także tematy związane z wykonywaniem zawodu farmaceuty i lekarza. Stanowiska osób dyskutujących były zgodne co do tego, że przedstawiciele zawodów medycznych powinni ze sobą współpracować, gdyż tylko w ten sposób możliwy jest prawidłowy przebieg leczenia, dający nadzieję na poprawę zdrowia i stylu życia pacjentów. Pracownicy szpitali podkreślali znaczenie prawidłowej komunikacja na linii farmaceuta szpitalny – lekarz, która powinna służyć wymianie informacji, konsultacji farmakologicznej, przekazywaniu istotnych wiadomości z zakresu stosowanych leków oraz ich działań niepożądanych, wprowadzenia nowych lub wycofania innych produktów leczniczych. Przedstawiciele Rady Aptekarskiej ubolewali, że nie każdy lekarz potrafi w pełni wykorzystywać wiedzę farmaceuty o lekach i skorzystać z jego wsparcia w zakresie prowadzonej farmakoterapii. - Dlatego trzeba działać solidarnie, jednocząc się w trosce o pacjenta i o status profesji odpowiedni dla zawodu zaufania publicznego - apelował Aleksander Żurek, prezes Salus International Sp. z o.o., gospodarz, pomysłodawca i wielki entuzjasta dorocznych piknikowych spotkań, zaangażowany także w organizowaną przez Naczelną Radę Aptekarską w grudniu 2009 r. w Krakowie pierwszą ogólnopolską konferencję lekarzy i farmaceutów: „Bezpieczna Farmakoterapia w Szpitalu – Pracujemy Razem”. - Farmaceuci i lekarze to przedstawiciele zawodów związanych z ponoszeniem ogromnej odpowiedzialności. Przynoszą oni ludziom chorym nie tylko ulgę w ich cierpieniu, ale także nadzieję na lepsze jutro, co ma szczególne znaczenie w czasach kryzysu. Niestety, to zaangażowanie w pracę odbija się negatywnie zarówno na życiu rodzinnym, jak i na stopniu zintegrowania środowiska. Chciałbym, aby rodzinny charakter pikniku powodował, by choć na jeden dzień mogli zrzucić brzemię odpowiedzialności za ludzkie zdrowie i życie. Moim pragnieniem jest, by wspólnie z rodziną zaznali chwili przyjemności uczestniczenia w wydarzeniu kulturalnym wysokiej jakości, dyskutując przy tym z kolegami po fachu o problemach zawodowych. To twórcze chwile, z których rodzą się niebagatelne pomysły dotyczące sposobu radzenia sobie w dobie kryzysu gospodarczego – podsumował Aleksander Żurek.
Kultura i sztuka zawsze towarzyszyły imprezom organizowanym przez naszą firmę. Od początku organizowania pikniku dbamy o jego wysoki poziom artystyczny, zapraszając takie gwiazdy estrady, jak: członkowie legendarnej Piwnicy pod Baranami, Beata Kozidrak z zespołem Bajm czy zasłużony dla śląskiej kultury Ireneusz Dudek. Gwiazdą tegorocznego pikniku był zespół Feel, kochany przez wszystkie pokolenia, królujący na listach przebojów. - To był bardzo udany oraz przyjemny dzień - podsumowała swe przeżycia mgr farm. Joanna Górka z Apteki Alga z Prudnika, która w Pikniku Rodzinnym Salusa uczestniczy od pierwszego spotkania. - Piknik był okazją do oderwania się od rzeczywistości i zgiełku miasta. Pomimo, że opuściliśmy Opole w strugach deszczu, jechaliśmy pełni nadziei, że aura będzie sprzyjać organizatorom. Wprawdzie początkowo mżył deszczyk w Katowicach, ale wieczór zrobił się już całkiem bezchmurny. Piknik Rodzinny Salusa to gwarancja relaksu dla całej naszej rodziny. Dzieci na samą myśl, że mogą jechać na kolejny piknik organizowany przez tę firmę, już się cieszą i podskakują z radości. Szkoda, że znowu trzeba będzie czekać cały rok na kolejną imprezę. Ciekawe czyim występem organizatorzy nas miło zaskoczą w przyszłym roku - snuła plany na przyszły rok mgr farmacji Joanna Górka.